JAK ON TO ZROBIŁ?
Flex chciał poprawić prawie każdą część swojej sylwetki. Jednak uprzywilejował kilka części. Wiedział, że na tym polu Coleman z nim konkuruje, więc musiał poprawić ogólną grubość klatki piersiowej, aby nie odstawać w bocznych porównaniach klatki.
Jego sposób trenowania nie jest odmienny od sposobu trenowania wielu z nas, na całym świecie. Flex jest pierwszym, który przyzna, że „nie odkrył Ameryki” układając program, ale intensywność, z jaką trenował sprawiła, że ten zwyczajny program stał się niezwykły. W trakcie ćwiczeń robił mnóstwo superserii (kombinacji). Teraz wierzy w to, że warto robić serie do oporu, bo właśnie ten element powoduje, że trening jest naprawdę intensywny. Pamiętajmy, że wcześniej Flex ćwiczył głównie wieczorami i to tak, aby się nie spocić. Dlatego też nie jest żadną niespodzianką, że trenując dwa razy dziennie, wypełniając każdą minutę treningu i pracując ponad siły, Flex przybrał osiem kilo mięśni i był w fantastycznej kondycji.
Flex przykłada wielką wagę do tego, by nie skracać ani jednego powtórzenia. “Naprawdę starałem się wycisnąć każde powtórzenie tak, jakby to właśnie od niego miała zależeć poprawa. Koncentracja na tym aspekcie sprawy bardzo mi pomogła. Podnoszenie wielkich ciężarów jest OK, ale jeżeli nie potrafiłem doprowadzić powtórzeń do końca, rezygnowałem z ciężaru do momentu w którym mogłem już to zrobić.
Trenując w średnim tempie i ze średnimi przerwami, Flex robi to następująco:
Wyciskania sztangielek na skośnej ławce – 4 x 10
Wyciskanie na ławeczce prostej (wyłącznie „Siła Młota” …nigdy gryf) -4×10
Ściągania linek wyciągu -4×10