Zawsze kiedy jestem na siłowni, widzę gości pijących drinki węglowodanowe. Czy pomagają one w trenowaniu?
Tak, to całkiem niezła inwestycja. Kiedy trenujesz, poziom glukozy w organizmie staje się wyznacznikiem czasu, kiedy możesz to robić efektywnie. Zapasy glikogenu w mięśniach wyczerpują się, a wtedy niepodobna już dłużej ich pompować. Dobry, wzbogacony węglowodanami napój utrzymuje poziom glukozy we krwi, a podczas treningu, kiedy twoje zapotrzebowanie na węglowodany jest wysokie, można uzupełnić ich zapas. Jeśli zamierzasz pić takie napoje, to sugeruję, byś sączył jeden podczas całego treningu. Aby zaspokoić pragnienie pij wodę, natomiast napojem węglowodanowym co kilka minut odżywiaj organizm. Gdy wypijesz go jednym czy kilkoma haustami, to poczujesz nagły skok poziomu cukru wraz z wydzielaniem insuliny. Po pewnym czasie jednak nastąpi równie gwałtowny spadek i wtedy poczujesz „fizyczny dołek“. Sącz napój nie spiesząc się, co sprawi, że cukier będzie przedostawał się do krwi przez specjalne transportujące substancje GLUT-4, z pominięciem działania insuliny. Będziesz miał stały poziom cukru we krwi, co sprawi, że lepiej zniesiesz ciężki trening.
Jednymi z najlepszych na rynku są napoje produkowane przez Nature’s Best, ale jest wiele innych, dobrych produktów. Dobry napój węglowodanowy powinien zawierać 440 kal i 110 gram węglowodanów, jak również sód i potas, w celu ochrony organizmu przed nadmierną utratą elektrolitów. Potrzebujesz ich, by nie mieć skurczy i normalnie napinać mięśnie. Nigdy nie czekaj, aż będziesz odczuwał wielkie pragnienie.
Pij przed treningiem i w czasie jego trwania, by być stale nawodniony.