Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym, jak silny jesteś? Jak wyglądają twoje wyniki w porównaniu do osiągnięć zawodowców. Tylko kilku wybranych miało okazję widzieć swoje ulubione gwiazdy podczas ciężkiego treningu na siłowni. Można powiedzieć (oczywiście, z pewnymi wyjątkami), że są oni bardzo silni. Jak bardzo? Jak wypadasz w porównaniu do nich? Po przeliczeniu obciążników na maszynie do wyciskania nogami Jean Pierre Fux’a czy góry żelaza, którą codziennie porusza Ronnie Coleman – czy kiedykowiek próbowałeś porównać się do tych gości?
Nie próbujcie tylko biec do siłowni, łapać czegoś, co nawinie się wam pierwsze do ręki i machać tym, aż dostaniecie urazu obręczy barkowej. Najlepiej jest rozgrzać się trochę i przećwiczyć na początku, zanim przyjdzie wam do głowy pomysł obładowania sztangi „na maksa”. Pamiętajcie przy tej okazji o zapewnieniu sobie asekuracji. Jeśli podołacie i wyciśniecie pierwszy ciężar, radzę iść za ciosem. Jeśli się wam nie powiedzie, odpocznijcie kilka minut i spróbujcie znowu. Gdy po tej przerwie nadal obciążenie nie da się pokonać, to będzie to oznaczać, że właśnie znaleźliście graniczną wartość swoich możliwości. Należy wówczas zapisać tę liczbę, a następnie sprawdzić w danej tabeli, w jakim przedziale się mieścicie. Teraz chcemy, byś sprawdził siłę swych bicepsów. Wyróżniliśmy kategorie wagowe oraz klasy (od przeciętnej do profesjonalnej), by ułatwić Ci rozpoznanie własnych możliwości. Nie sądzimy, by wielu z was osiągnęło od razu klasę „bardzo dobry” lub „profesjonalista”, ale podajemy je byście stawiali sobie za cel ich osiągnięcie. Są jednak reguły, których należy przestrzegać wraz z zachowaniem zdrowego rozsądku, który zminimalizuje ryzyko kontuzji. Przede wszystkim rozgrzej się przed zaczęciem ćwiczeń.
W jaki sposób się sprawdzać – Celem jest sprawdzenie, ile możesz podnieść, uginając sztangę w pozycji stojącej, będąc w dobrej formie. Uginanie, to z natury jedno z najłatwiejszych ćwiczeń na podnoszenie ciężarów Jednak początek ruchu, gdy jesteśmy lekko pochyleni do przodu, a koniec, gdy z kolei jesteśmy odchyleni do tyłu nie jest prawidłowym sposobem na wykonanie tego ćwiczenia. Pomaganie sobie balansowaniem ciała jest zwykłym oszukiwaniem. Robiąc jedno powtórzenie, powinieneś trzymać sztangę w wyprostowanych rękach i podnosić ją w jednakowym tempie. Oczywiście, że nastąpią naturalne ruchy całego korpusu, ale należy przez cały czas dążyć do utrzymania stabilnej, wyprostowanej postawy. Wzrok ma być wbity w jeden punkt przed sobą. Nie wolno się skręcać i balansować. Łokcie powinny ściśle przylegać do boków.
Powtórzenie należy wykonywać bez podpierania pleców o ścianę czy cokolwiek. Taka podpora umożliwia podniesienie większego ciężaru niż ktoś jest w stanie.