Mam 21 lat i nie mam żadnych problemów z przyrostami. Ja mam inny kłopot – moje nogi. Mimo że ich nie trenuję, rozrastają się do gigantycznych rozmiarów w porównaniu z resztą ciała (zwłaszcza uda – przywodziciele). Nie jestem kulturystą i nie interesuje mnie duża masa. Chciałbym je zmniejszyć, choćby dużym ubytkiem masy mięśniowej.
Co mam ćwiczyć? Co jeść? Może zacząć biegać długie dystanse jak maratończycy? Chcę mieć zdrową, sprężystą sylwetkę, ale nie z takimi kikutami (ciężko mi kupić spodnie).
Nasza odpowiedź brzmi: więcej biegaj. Wyłącznie długie dystanse, co powodować będzie spalanie tłuszczu i rozwój szybko kurczliwej tkanki mięśniowej. Innymi słowy – będziesz miał mniejsze i bardziej wyżyłowane uda. Oczywiście nadal nie trenuj nóg na siłowni – nie rób przysiadów ze sztangą, nie ćwicz na maszynach. Wielu dałoby się posiekać, za takie możliwości genetyczne jak Twoje. Różne przypadki chodzą po ludziach.