Mleko. Wejdź do pierwszego z brzegu sklepu spożywczego, idź do stoiska mleczarskiego i co widzisz? Mleko. Z definicji wynika, że będzie istniało tak długo jak ssaki. To szybkie i łatwe źródło białka oraz wapnia odżywiało nasze kości i zęby, gdy byliśmy dziećmi, i dało podstawy silnemu i muskularnemu ciału.
Z wiekiem wielu z nas nadal czerpie korzyści płynące ze spożywania mleka. Chociaż inni nie zawsze mogą to robić. Najczęstszą przyczyną najbardziej rozpowszechnionej dolegliwości trawiennej, jaką jest biegunka, jest nietolerancja laktozy.
Na szczęście istnieje nadzieja! Nawet jeśli jesteście kulturystami, którzy nie tolerują laktozy i nie mogą przyjmować odżywek proteinowych z powodu konieczności dodawania do nich mleka, możecie nabrać otuchy. Zrozumienie, czym jest nietolerancja laktozy, co oznacza dla organizmu i w jaki sposób jej zapobiegać, pomoże cieszyć się korzyściami płynącymi z mleka i innych produktów mlecznych.
LAKTOZA, LAKTAZA I BIEGUNKA
Laktoza jest cukrem znajdującym się w mleku. Inaczej nazywa się ją dwucukrem. Problem polega na tym, że tylko cukry proste są wchłaniane przez ściany jelitowe do krwiobiegu. Dwucukry muszą być poddane działaniu enzymów w jelicie cienkim, aby mogły być w pełni zaabsorbowane. Enzym ten nazywany jest laktazą.
Ludzie, których organizm nie produkuje dostatecznych ilości laktazy, służącej rozłożeniu dwucukru na glukozę i galaktozę, cierpią na nietolerancję laktozy. Nietrawienie laktozy działa tak jak środek przeczyszczający, usuwający wodę z jelita cienkiego. Nie strawiona laktoza przechodząc przez okrężnicę, łącznie z florą bakteryjną, powoduje fermentację, co jest przyczyną produkcji wodoru i dwutlenku węgla. Gazy te są przyczyną wzdęć, skurczów i biegunki.
Dzieci mają bardzo dużo laktazy. Z czasem w okresie dojrzewania i w wieku młodzieńczym u wielu osób występuje drastyczne ograniczenie produkcji laktazy. Gdy tak się dzieje, to nawet pół szklanki mleka może wywołać dolegliwości jelitowe. Z pewnością natura nie planowała, aby ludzie dorośli spożywali mleko, tym niemniej niektórzy produkują dość laktazy, aby mogli konsumować niewielkie ilości mleka i produktów mlecznych bez efektów ubocznych.
Poza dolegliwościami spowodowanymi niezdolnością komórek jelitowych do produkcji dostatecznej ilości laktazy, duże znaczenie ma podłoże etniczne. Jedynymi ludźmi, którzy unikają niedoboru laktazy, są mieszkańcy północnej i zachodniej Europy oraz niektórzy Afrykanie i ludzie z Bliskiego Wschodu. Antropolodzy wiążą tolerancję laktozy u Europejczyków pochodzących z północy i zachodu ze zmianami genetycznymi powstałymi na skutek trwającego tysiąc lat uzależnienia ich przodków od mleka pochodzącego od zwierząt domowych. Tylko 10% dorosłych Anglosasów cierpi na nietolerancję laktozy, ale ponad 80% Murzynów, Azjatów, Żydów i rdzennych Amerykanów ma znamiona niedoboru laktazy.
Ogólnie nie należy rezygnować z mleka i produktów mlecznych, jeżeli ma się nietolerancję laktozy. Jednym ze sposobów jest używanie niewielkiej ich ilości od czasu do czasu. Pomaga tu spożywanie mleka z posiłkami, co spowalnia proces opróżniania żołądka i przechodzenia laktozy do jelita cienkiego. Rezygnacja z produktów mlecznych zazwyczaj wymaga zażywania dodatków wapniowych.