Sterydy = utrata zdrowia

omnadrenMłodzi sportowcy znacznie bardziej ryzykują utratę zdrowia niż ich dorośli koledzy. Duże dawki sterydów przyjmowane przez młodych ludzi mogą mieć negatywny wpływ zarówno na prawidłowość funkcjonowania ich organizmów, jak też na rozwój ich mózgu. Jednym z najgroźniejszych efektów, ubocznych jest zahamowanie wzrostu, ponieważ sterydy anaboliczne powodują zatrzymanie rozwoju blaszek kostnych. Zmniejszanie masy mięśniowej, typowe dla okresów wolnych od przyjmowania środków dopingujących, na tyle deprymuje młodych kulturystów, że zwiększają dawki anabolików. W momencie uświadomienia sobie psychologicznego uzależnienia od sterydów, zwykle popadają w depresję. Niejednokrotnie kończy się to sięgnięciem po narkotyki. Pod wpływem sterydów młodzież staje się rozdrażniona i skora do bójek. Zdarza się, że osoby używające anabolików trafiają do więzienia za pobicie.

Wielu lekarzy twierdzi, że sterydy odpowiedzialne są za schorzenia nerek i wątroby, mogą również spowodować śmierć na skutek zawału serca i udaru mózgu. Młodzież pozostaje jednak niewzruszona zagrożeniami płynącymi z zażywania anabolików, czy to z powodu braku wystarczającej oświaty medycznej, czy też naiwnego przekonania o swej niezniszczalności. Doszło do tego, że substancje anaboliczne są traktowane przez młodych jako czynnik absolutnie niezbędny w treningu. Chcą oni być wielcy i silni za wszelką cenę.

Stosowanie sterydów jest nielegalne. Specjaliści twierdzą, że prawie 50% środków sprzedawanych na czarnym rynku jest jedynie ich namiastką, sporządzaną często z roztworu soli kuchennej lub penicyliny (ta ostatnia dla niektórych może być zabójcza). Jedna z popularnych substancji, GHB, pobudzająca produkcję hormonu wzrostu, może doprowadzić do śpiączki albo wręcz zgonu.

W dużej mierze winę za to ponoszą wartości wpajane młodzieży od najmłodszych lat. Dążenie do zwycięstwa, pragnienie bycia najlepszym, tak popularne zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, stają się dla niej największą wartością. Sport powinien służyć nauce życia, nie zaś podporządkowywać je sobie. Gdzież się podziała idea ciężkiej pracy? Na szczęście większość kulturystów jeszcze w nią wierzy. Ta metoda zabiera może dużo czasu, ale sprawia, że naprawdę stajemy się potężni, silni i sprawni. Największą korzyścią jest zachowanie zdrowego ducha – najważniejszego, aby osiągnąć sukces.