Wyprosty kwalifikuje się często jako ćwiczenie modelujące. Dużo ludzi używa tego ćwiczenia jako rozgrzewki przed przysiadami lub wyciskaniem nogami i robi zwykle kilka serii szybkich powtórzeń. Zwykle nie wybierają oni zbyt wymagającego obciążenia. Czasem podczas wyprostów nóg można czuć ból wywołany zebranym w czworogłowcach kwasem mlekowym. Żadne inne nie daje takiej izolacji mięśnia czworogłowego uda, a przy założeniu większych obciążeń wyprosty stają się wspaniałym ruchem na rozwój masy mięśni. Liczba powtórzeń przy wyprostach może wahać się od 12 do 20, a gdy traktujemy ten ruch jako budujący masę odpowiednio mniej.
Wyprosty oferują najwięcej w zakresie tuz przed dopełnieniem ruchu, więc kładzenie nacisku na tę jego część ma uzasadnienie. Aby doświadczyć w pełni ich wpływu spróbujcie zablokować kolana i zatrzyma ruch w najwyższej pozycji, ale przed zablokowaniem. Możecie wtedy doświadczyć bolesnej niespodzianki. Jest to ćwiczenie, w którym dobre efekty daje obniżanie obciążeń z serii na serię. Utrzymując ilość powtórzeń w jednym, dość wysokim zakresie, przy zmniejszaniu stosowanego ciężaru możemy dopracować się naprawdę solidnej pompy krwi do czworogłowców.
Jeżeli zależy wam na rozwijaniu umięśnienia ud, zaatakujcie je właściwie. Połączenie wyciskań, hack-przysiadów oraz wyprostów nóg może być tym ułożeniem, które da wam jeszcze lepsze efekty. Dwa solidne ćwiczenia wielostawowe oraz jedno z najlepszych izolujących na tę grupę mięśniową wydają się być zestawieniem, jakie może zaoferować każdemu trenującemu spore zwyżki w masie i sile mięśni ud.
Realne, wymagające ale nie przesadzone obciążenia, prawidłowa forma ruchu, zakreślanie pełnego zakresu ruchu i bardzo dużo serca do treningu – dodajcie do tego dobrze zestawioną sesje treningową, a otrzymacie receptę na sukces. Oczywiście, jak przy każdej sesji z wykorzystaniem większych obciążeń, szczególnej uwagi będzie wymagała rozgrzewka. Trening nóg bez niej przy swojej charakterystyce może zakończyć się przykrym, bolesnym urazem.